Cóż, niektóre seriale nie są dla każdego. Nie widzisz pewnych rzeczy, to wydaje Ci się puste. Jeżeli nigdy nie zamroczyło Cię z powodu jakiejś kobiety, to masz smutne i szare życie - nie znaczy że złe, znaczy że bez fajerwerków.
Przerysowania owszem są, miejscami nawet zbędne, ale nie tam gdzie się ich dopatrujesz. Postać D łącząca pragmatyzm i psychopatię w narzędzie czynienia arbitralnego, bezinteresownego dobra to majstersztyk. Uczy psychologa jak sobie radzić z demonami - nie ma ukończonych szkół, nie ma dyplomu ani praktyki. Za to demony jedzą mu z ręki do tego stopnia, że D jest bezwarunkowo szanowany przez środowisko weteranów, nie zwykłych, tylko takich zdrowo pokaleczonych (tak widziani weterani to ikona skrajnego okaleczenia psychiki przez traumatyczne doświadczenia).
- Nie przeszkadza wam że nigdy nie był w wojsku?
- Nie, on przeżył więcej niż my wszyscy razem wzięci...

Generalnie jest to serial o czymś innym, niż odbierasz. Jak dziecko, które myśli, że Shrek jest historią o zielonym ludku i gadającym ośle i stwierdza że już jest za małe na takie bajki.

Jak widzisz, filmu celowo nie oceniłem. Po co psuć zabawę innym, którzy zauważyli w tym filmie coś czego ja nawet nie podejrzewałem. Generalnie ciekawa wypowiedź, szkoda tylko, że pojawiły się w niej jakieś osobiste wycieczki o życiu bez fajerwerków...
Podsumowując - widzę to wszystko o czym napisałeś, skąd pomysł, że mi to umknęło? W dalszym ciągu uważam ten serial za kiepsko napisany, przerysowany, zbędny. Próbowałem też dopasować słowo majstersztyk do jakiegokolwiek aspektu tego filmu i nie udało mi sie...
A Shrek? Moim zdaniem to jest historia o zielonym ludku i gadającym ośle. W każdym razie mam taką nadzieję! To, że przemycono trochę dowcipów oraz odniesień, które są skierowane dla dorosłych nie zmienia tego, że jest to bajka dla dzieci. I do tego całkiem przyzwoita.

Witam.
Na mnie wręcz przeciwnie ,,zadziałał" serial.
Od wielu wielu lat, oglądam seriale kryminalne, jak i pełnometrażowe filmy i tak zaciekawił mnie chance.
Czemu mnie się spodobał ten serial ? a to skuli mrocznego klimatu.
Wszystko dzieje się powoli, nie raz może nas zaskoczyć.
Myślimy że ta postać jest taka i ciągle tak rzekomi twórcy nam wmawiają a tu... oszukanie nas.
(nie mówię że to na wszystkich zadziała)
Wpierw zaczynałem o zwykłych, krótkich, szybkich kryminalnych serialach, typu NCIS, kryminalne zagadki NY,LV itp. ale to zaczęło się nudzić, powtarzać, więc zainteresowałem się innymi, np. Kości, elementary, sherlock, a ostatnio od netflixa oglądam kryminalne seriale z główną rolą mniej znanych bohaterów, a według mnie najlepszym elementem tych seriali jest NIE skierowanie ich dla dzieci, więc można zobaczyć bardzo brutalne sceny itp.
Takie jest moje zdanie, a Twoje może być inne, tak czy inaczej wszystko zależy od gustów :)

Irytujące detale potrafią zepsuć serial. Mnie na tyle wciągnął pomysł, że wybaczam, Ciebie odrzuciło - z tym nie dyskutuję. Dałeś jednoznacznie negatywną wypowiedź o serialu ("najciekawiej" w tym kontekście to nadal pejoratyw) - i to już mnie skłoniło do odpowiedzi. Pomysł uważam za majstersztyk, scenariusz czy realizację - już nie. Co nie zmienia faktu, że nie powiem o Chance że jest zły. Jest szary, jak tonacja jego kadrów.
Uwaga o życiu nie była osobista, to abstrakcyjna konkluzja - na początku zdania jest "jeżeli". To tak w nawiązaniu do Twojej uwagi o ślepym zauroczeniu, to akurat się zdarza. W fabule są większe buble :)