Hugh Laurie

James Hugh Calum Laurie

8,7
24 707 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Hugh Laurie

11 miejsce za role w jednym serialu .? ;o
Właśnie z takich chwilach wstydzę się tego , że jestem z Polski .!
Tak, serial w którym gra i postać grana przez tego pana jest genialna i tego nie można nikomu zarzucić , ale w takim razie oklaski i brawa należą się reżyserowi, twórcy tekstów czy komukolwiek , kto stworzył tą postać. Hugh Laurie jest jedynie średnim aktorem , grającym znakomitą rolę , aczkolwiek nie trudną do zagrania .. Przecież on tylko chodzi z jedną miną i wypowiada znakomite teksty i to wszystko.

Więc powiedzcie mi , czym urzekł was ten oto aktor , że jest na jedenastym miejscu ??!!
Błagam ludzie , czy naprawdę uważacie, że można go porównywać do takich aktorów jak Al Paccino , Johnny Depp czy Jim Carrey ???

To wszystko co chciałam powiedzieć , ale oglądając ranking i widząc tego pana na 11 miejscu , aż oniemiałam ...

Sara_144

uwierz mi, że rola jest trudna do zagrania, bo postać House'a jest skomplikowana i złożona.
może i nie Hugh wymyślił House'a ale! główny bohater z jego książki, która napisał w '96r jest bardzo podobny do House'a jeżeli chodzi i charakter i wg. poza tym Hugh bierze czynny udział w tworzeniu nowych odcinków House'a.
to, że w polsce nie jest znany, albo, że Ty kojarzysz go tylko z House'a nie klasyfikuje go jako miernego aktora. Jest w stanie zagrać na prawdę totalnie różne role i jest w nich na prawdę doby. Brytyjczycy go uwielbiają!
może przeczytaj jego biografię, to dowiesz się nie co więcej o nim, jako człowieku i jako aktorze.

asia0123

Mimo wszystko TOP20 to nie miejsce dla niego. Jest dobry, ale co się oszukiwać. Są lepsi.

Sara_144

Ja się wstydzę że jestem Polakiem z tego co się wyprawia pod krzyżem, z miejsca pana Lauriego jestem dumny. Po co ten temat masz tu ze 100 innych na ten sam temat. Grana postać jest genialna i on w roli tej postaci jest genialny. Chodzi z jedną miną, na zaprzeczenie tego wymienię kilka epizodów "Detox, Three Stories, No Reason, House's Head, Both Sides Now, Broken" i można by długo jeszcze wymieniać ale to tak tylko na przykład. Tylko chodzi i wypowiada teksty, on sam wymyśla część tych tekstów, cały czas musi mówić z amerykańskim akcentem i chodzić o lasce. On stworzył tę postać tak jak Johnny Depp stworzył Jacka Sparrowa i tyle w tym temacie

Joker_27

No dobrze z Jokerem mogę się jeszcze zgodzić, że rolę odegrał dobrze i jeżeli ją współtworzył to jest ok. Ale zostawiając rolę Dr. House'a , w jakim filmie on pokazał swoją grę aktorską ? Asia napisała ,, może przeczytaj jego biografię, to dowiesz się nie co więcej o nim, jako człowieku i jako aktorze" . Czytałam jego filmografie i nie widzę tam szczególnych osiągnięć , nagród też nie zdobywa. Aktora nie umieszcza się w elicie ze względu na jedną postać. Ten człowiek ma 50 lat na karku , a filmografie mierną. Gdyby nie postać House'a Hugh byłby tylko zwykłym , nieznanym epizodycznym aktorem. Takie jest moje zdanie i widzę , że nie tylko moje. Jak dla mnie nie ma co go porównywać , do aktorów którzy w swoim dorobku mają po pięć hitów kinowych , pięć Oskarów i trzy niezapomniane , odegrane postacie. To tyle ode mnie w tym temacie ; )

Sara_144

Żaden aktor nie ma 5 Oscarów rekordzistą jest Nicholson który ma 3 a wśród kobiet Hepburn która ma 4. Gdzie jeszcze się pokazał ? Czarna Żmija, Rozważna i romantyczna, Fortysomething, Królowie Ulicy, Przyjaciele Petera. Większość filmów w których grał jest trudna do zdobycia. A taki Christoph Waltz, aktor 54 lata i też tylko jedna znana rola w Bękartach Wojny i co ? Od razu uznany za genialnego, bo co bo zagrał w filmie a serial się nie liczy. Dla mnie Laurie w Housie gra lepiej niż Waltz w Bękartach więc skoro tamten został uznany za genialnego po jednej roli roli to Laurie też może. Za rok w kinach Oranges, pierwsza jego na prawdę duża rola w filmie więc wtedy zobaczymy ile się nauczył podczas gry w Housie

Joker_27

Wobec tego na 13 miejsce Top aktorów z Polski ja bym dał Łukasza Płoszajskiego, bo świetnie gra rolę Artura w "Pierwszej Miłości". On stworzył tę postać tak jak Cezary Pazura stworzył Killera i tyle w tym temacie.

chrzanek00

Tak, tylko słaby to przykład, bo rola Płoszajskiego w "Pierwszej miłości" jest co najwyżej średnia, podobnie jak Pazury w "Kilerze" - lepszym przykładem byłby na przykład Rewiński, który jako Siara był znakomity (i częściej pamięta się go z nazwiska granej postaci, zamiast jego własnego), ale poza tym niewiele osiągnął, jeśli chodzi o kino, bo grał w samych kichach i nigdy nie był już tak dobry.

Sara_144

ja bym zadał pytanie co na 7 miejscu robi Heath Ledger? uważam że na 11 miejsce Hugh Laurie spokojnie zasługuje. no ale każdy ma swoich ulubionych aktorów czy filmy i nie znaczy to że tak samo twierdzą inni.

użytkownik usunięty
Sara_144

Wiesz inaczej by było gdyby każdy oceniał wszystkich aktorów i filmy tak jak uważa, a inaczej jest jak oceniasz na 10 lub 9 tylko tych których lubisz, a innych nawet nie widziałaś w filmach. Oczywiście nie mówię że to coś złego ale najpopularniejsi aktorzy mają o wiele więcej głosów od tych mniej popularnych i to robi dużo różnicę w ich ogólnej średniej

Sara_144

"Wstydzę że jestem polakiem" ? Człowieku lepiej zajmij się nauką a nie bzdury wygadujesz !

mati9423

Zgadzam się i w szczególności polecam naukę podstaw interpunkcji. Po kropce nie stawia się znaków zapytania i wykrzykników.

karolinospolakos

Wobec tego na 13 miejsce Top aktorów z Polski ja bym dał Łukasza Płoszajskiego, bo świetnie gra rolę Artura w "Pierwszej Miłości". On stworzył tę postać tak jak Cezary Pazura stworzył Killera i tyle w tym temacie.

Sara_144

Za wysoko jest, to prawda. Raczej w drugiej setce.

Sara_144

ja lubię Hugh nie tylko za House'a, ale i też za Stuarta Malutkiego:) jest bardzo dobrym aktorem, z doświadczeniem. Może troszkę jest za wysoko w rankingu, ale tylko troszkę ;p

Sourness

Postać Housa jaką stworzył jest kultowa, serial jest moim ulubionym, a w postaci Grega widzę wiele swoich cech (tych nie do końca pozytywnych). Każdy ocenia go jako aktora tej jednej roli, sam dałem mu chyba notę 9 za grę w House M.D. i tak zapewne jest z każdym aktorem, który jest w tym rankingu na wysokim miejscu. Nie chce mi się wierzyć, że ktoś obejrzy 15 filmów jednego aktora, wyciągnie średnią z ocen filmów i da taką notę aktorowi ;)

plede11

Co innego średnia filmów, co innego ocena aktora - znakomity aktor może grać w kiepskich filmach, będąc zawsze ich największym atutem, dzięki stworzonym przez siebie kreacjom... Ale myślę, że masz rację - najczęściej ocenia się aktora po kilku (najwyżej) rolach, a nie po dokładnym przestudiowaniu jego dokonań.

Sara_144

Oczywistością jest, że on nie zasługuje na 13 miejsce w rankingu światowym i nie wiem po co się o to spierać (Dr House obok Toma Hanksa? WTF). Gdybym brał do siebie to co się dzieje na filmwebie to może tez bym się tutaj pokłócił, ale co mnie obchodzi jakiś tam internetowy ranking ; ]

braindead138

Laurie nie zasługuje na pierwszą 100, a już na pewno nie na pierwszą 10, bo za jedną dobrą rolę to się aktorowi 10/10 nie daje...

Xsaav

Daje się tyle ile się chce wedle własnego życzenia. O to nie możesz mieć pretensji.

_Rayearth

Jego miejsce nie wynika tylko z roli House. Laurie jest świetnym aktorem, i oglądałam wiele, wiele innych filmów z jego udziałem. A jego akcent jest świetny! <3

użytkownik usunięty
Roxelle

Możesz przytoczyć tytuły tych wielu, wielu filmów z jego udziałem, przez role w których zasługuje na wyższe miejsce niż Hanks, Norton, czy wielu innych o niebo lepszych aktorów?

Sara_144

Ja widziałem tylko "Królów ulicy" i "Lot Feniksa" i to w sumie kiepskawe filmidła są. W ogóle Laurie nie zrobił w kinie praktycznie ŻADNEJ kariery. To bożek telewizji, a "Jego miejsce nie wynika tylko z roli House. Laurie jest świetnym aktorem, i oglądałam wiele, wiele innych filmów z jego udziałem" to kłamstwo albo ślepota. Jeśliby nie grał "House'a" i wciąż miał 15 miejsce (a faktycznie nie miałby wtedy pewnie nawet 1000 głosów), to w top10 filmów musiałyby się znaleźć arcydzieła pokroju "Stuarta Malutkiego" czy "101 dalmatyńczyków".

NickError

nie przepadam za nim a raczej za tym serialem, dzieki któremu jest o nim głośno ,ale fajnie jazzuje z kapelą

NickError

Patrząc na aktualny poziom produkcji filmowych i telewizyjnych to ja chyba jednak wolę żeby był tym "bożkiem telewizji". Aktorzy filmowi już dawno zaczęli tracić na wartości teraz największymi gwiazdami są ci grający w serialach

Joker_27

To ranking POPULARNOŚCI nie umiejętności aktorskich(choć Hugh jest całkiem dobrym aktorem).

użytkownik usunięty
Joker_27

"Aktorzy filmowi już dawno zaczęli tracić na wartości teraz największymi gwiazdami są ci grający w serialach"
Żartujesz, prawda? Aktorzy serialowi są bardziej popularni niż filmowi? Spójrz na gaże jakie otrzymują, na oglądalność, dochody, zainteresowanie medialne, w dosłownie wszystkich dziedzinach biją na głowę aktorów serialowych. Brukowce zabijają się o zdjęcia, pierwszy lepszy przykład - zapłacili 14 milionów Pittowi i Jolie za zdjęcia ich dzieciaków. Tu nawet nie ma za bardzo co porównywać, tyle Laurie nie dostał w całym swoim życiu za wszystkie role i odcinki Housa, podobnie jak każdy inny aktor serialowy.
To się jeszcze długo nie zmieni - aktorzy telewizyjni zawsze będą stawiani niżej niż aktorzy filmowi. Czy zasłużenie, czy nie, w tym przypadku nie ma to wielkiego znaczenia.

Tak media zwykle interesują się dzieckiem słynnej pary lub innym skandalem stąd o takich osobach głośno. No bo z czego taka Jolie jest znana ? Bardziej ze swojej kariery aktorskiej czy adoptowania kolejnych dzieci ? Gaże aktorów no dobra czasem sięgają i po 25 milionów za film ale to już na prawdę bardzo wysokie i nieliczni mogą na tak wysokie liczyć. Hugh bierze za jeden odcinek ponad 400 tys. dolarów co daję około 10 mln za sezon, to nie jest mało, na pewno nie jak na serial a taki Sheen ten to dopiero trzepie w serialu taką kasę o jakiej wielu aktorów filmowych może sobie tylko pomarzyć.
Może i będą stawiani niżej dla mnie aktualnie ci grający w serialach są na szczycie, bo co my teraz mamy w kinie. Stara gwardia odchodzi, ci w średnim wieku coraz częściej nie mają już w czym grać a z młodych aktorów niewiele jest na prawdę dobrze obiecujących na przyszłość.
Faktem jest że wielu aktorów serialowych nie potrafi się póżniej przebić do kina ale ich role i tak są dużo lepsze od tych co grają w filmach. Aktualnie choćby np. Laurie, Duchovny, C. Hall, Emerson

użytkownik usunięty
Joker_27

Jolie jest znana oczywiście z kariery aktorskiej. Kiepskiej, jeśli chodzi o moje zdanie, ale ciężko temu zaprzeczyć. A co potem powiększyło popularność to już inna sprawa. Rzecz w tym, że nawet taka aktoreczka jest w świecie bardziej ceniona i budzi większe zainteresowanie niż najlepszy aktor serialowy.
Zresztą sam widzisz - 10 mln za sezon, za miesiące wyczerpującej pracy. A para aktorów filmowych, z której jedna jest co najmniej przeciętna dostało prawie o połowę więcej za zgodę na zrobienie zdjęć swoim dzieciakom. To chyba co nieco świadczy o popularności i pozycji w świecie.

Rzecz w tym, że aktorzy filmowi mają na koncie 1-2 role na rok. I w takiej skali powinno oceniać się kino, a nie tak jak seriale. Nie wychodzą dobre filmy? A chociażby "Bękarty wojny" z zeszłego roku. "Infiltracja", "Incepcja". 3-4 bardzo dobre filmy na rok to zawsze było dużo.
Starsze pokolenie odchodzi, to normalna kolej rzeczy. Ale jest też wielu aktorów nowszego pokolenia - Pitt, Depp, Norton, Cage, DiCaprio (od jakiegoś czasu), którzy biją na głowę wymienionych przez Ciebie aktorów serialowych. Gra w filmie wymaga więcej pracy, zaangażowania. W dwóch godzinach trzeba upchnąć to co w serialach dzieje się przez cały sezon. Nie ma tam wiele miejsca na błędy, które w telewizji przechodzą bez reakcji, bo czym jest parę kiepskich scen w obliczu paru genialnych odcinków? Każdy po dobrym finale zapomni o tym, że w którymś odcinku Laurie grał jakby chciał, a nie mógł, czy to, że Foreman przez chwilę był jeszcze bardziej drewniany niż zwykle.

Z filmami dziś jest tak samo jak kiedyś. W tłumie gniotów trafiają się perełki. Rzecz w tym, że jeśli chodzi o stare dzieła pamiętamy tylko te perełki, reszta odchodzi w zapomnienie. Dlatego wydaje nam się, że kiedyś kino było takie zajebiste, kiedy możemy sobie dziś obejrzeć dziesiątki genialnych dzieł, które jednak powstawały na przestrzeni kilkunastu-dziesięciu lat. Naturalna sprawa.
Myślę, że przyjdą jeszcze takie lata jak chociażby 94 rok.

W którym odcinku Laurie grał jakby chciał a nie mógł ?
Ja nie mówię że w ogóle dobrych filmów nie ma bo są. Pitt nic specjalnego nie gra przynajmniej na razie, Cage zjada własny ogon grając w rozrywkowych familijnych produkcjach, nie żeby grał w nich żle bo ja go i w takich rolach lubię ale mógłby wrócić do nieco poważniejszego repertuaru, Norton ostatnio też nic, Depp też już nie to co nawet kilka lat wcześniej ale trzyma się dobrze choć Kapelusznik to mu nie wyszedł. DiCaprio jako jedyny z nich trzyma bardzo wysoki poziom cały czas a w zasadzie to z każdym kolejnym filmem jest coraz lepszy i jako jedyny chyba teraz grywa w na prawdę wielkich filmach.

"A para aktorów filmowych, z której jedna jest co najmniej przeciętna dostało prawie o połowę więcej za zgodę na zrobienie zdjęć swoim dzieciakom. To chyba co nieco świadczy o popularności i pozycji w świecie." To nie świadczy o popularności tylko o idiotyzmie mediów którzy za byle głupie zdjęcie są wstanie zapłacić grube miliony. Zamiast tego lepiej oddali by to na jakieś cele charytatywne no ale trzeba gonić za sensacją jeżeli sensacją można nazwać zdjęcie kilkumiesięcznego dziecka bo mnie to akurat w ogóle nie obchodzi mogą je sobie nawet w piwnicy zamknąć i nie wypuszczać na światło dzienne

użytkownik usunięty
Joker_27

Środkowe odcinki 6 sezonu, 3 ostatnie odcinki 7 sezonu, poprzednich serii nie pamiętam, bo oglądałem je dawno. Sceny z Cuddy są tak sztuczne i wymuszone, że szkoda gadać, żarty też przestają trzymać poziom. Ale jak znam twórców niedługo zobaczymy coś ciekawego, a finał jak zwykle nas zaskoczy, więc te błędy przestaną mieć znaczenie. I to jest różnica miedzy filmem który trwa 2 godziny, a serialem, te pierwsze wymagają od aktorów dużo więcej pracy i umiejętności.

Ostatni film Pitta powstał w tym roku, poprzedni w zeszłym. Filmy to nie seriale - to normalna częstotliwość. Nortona można było ostatnio zobaczyć w tym roku, Depp ledwo 3 lata temu skończył "Piratów...", po czym mogliśmy go w przyzwoitych produkcjach zobaczyć 2 razy. DiCaprio dobrze opisałeś - złapał wiatr w żagle i skutecznie pozbywa się opinii ślicznego pedałka grając w coraz lepszych filmach.

Co do zdjęć - to właśnie świadczy o popularności - zdjęcia kosztowały tyle, bo były tyle warte i tyle ludzi chciało je zobaczyć. Tam milionami nie zajmują się idioci, którzy wyrzucają takie pieniądze w błoto. Jest popyt, jest podaż. Mnie też to nie obchodzi, chociaż z fragmentem o celach charytatywnych się nie zgadzam, bo każdy może wydawać swoje pieniądze na co chce i tak powinno zostać. Ale miliony ludzi na całym świecie to obchodzi i każdy z nich kupił gazetę, żeby te zdjęcia zobaczyć. Wierz mi - inwestycja zwróciła się z nawiązką.

Ja tam nie widziałem żeby Hugh grał żle, owszem sezony 6 i 7 a nawet 5 są sporo słabsze ale akurat Hugh jak dla mnie cały czas trzyma poziom a to że takie musi sceny grać i scenarzyści nie są już tak kreatywni jak kiedyś w wymyślaniu nowych żartów to już akurat nie jego wina

użytkownik usunięty
Joker_27

Przy każdej okazji podkreślacie, że Laurie miał taki duży wpływ na stworzenie postaci Housa, że miał duży udział w jego charakteryzacji i scenariuszu (co nie jest prawdą swoją drogą), a jeśli jego dialogi zaczynają być mierne, piszecie, że to scenarzyści karzą mu grać i wymyślają nowe żarty? Wygodne ;)

Bo owszem wkład swój ma co nie znaczy że to on pisze scenariusz i wszystko wymyśla

Joker_27

Tak, yhhyy. Wygodnie tak pisać :D A wracając do tematu to oczywiście zgadzam się z założycielem. Nie ma się jednak o co martwić. Jak serial się skończy to pan Laurie spadnie daleko, zapomniany przez wszystkich, bo aktorem jest średnim, i 90% ludzi kojarzyć go może jedynie z HM. Już niedługo, cierpliwości. Tak btw, to cieszy mnie to, że jest jeszcze parę osób nie zaślepionych tym średniawym serialikiem bez fabuły. Chociaż przyznaję, że żarty jego postaci są pro.

gregor550

Nie wygodnie tylko tak jest. To że Hugh czasem powie żeby zrobili ujęcie tak a nie inaczej że rzuci jakiś żart który zostanie potem wykorzystany to nie znaczy jeszcze że to on wymyśla całą fabułę House'a. On jest aktorem nie scenarzystą, kiedy dostaję scenariusz nie bierze go i nie zmienia wszystkiego, może coś od siebie dorzucić co nie zmienia jednak całkowicie fabuły odcinka. Aktorem średnim był w Housie jednak pokazał że grać potrafi jak nie byle kto. Ja czekam na Oranges wtedy zobaczymy czy na prawdę jest dobry czy tylko w Housie tworzy tak genialną rolę

Sara_144

Za co tak wysoko??
Ode mnie narazie 1/10... niech idzie w dół. A później otrzyma obiektywną ocenę.

użytkownik usunięty
patrykltr

Idiotyczna moda na zaniżanie średniej. I jeszcze to śmieszne nazywanie własnej oceny obiektywną.
Nie podoba Ci się? Dajesz ocenę na jaką Twoim zdaniem zasługuje i wsio. Chcesz się tym podzielić na forum? Wysil mózgownicę i użyj argumentów.
Bezdenna głupota, traktowanie rankingów użytkowników jako prawdę absolutną i niesamodzielne myślenie to plaga tego serwisu.

patrykltr

Normalne wiadomo kto daje 10/10 kobiety......

Aktor ok dobrze gra ale napewno nie zasługuje na tą pozycje, powinien znaleść się poza TOP20 a może i TOP30.....

Dla mnie mógłby nie istnieć bo poza serialem nic nie wniósł do świata filmów.....

dave1902

Sorry, ale jestem kobietą i wcale nie dałam mu 10/10. Uważam, że jest bardzo słabym aktorem, choć w serialu "Dr.House" spisuje się nawet nawet, jest to rola akurat dla niego ;P Zgadzam się z osobą, która napisała, że jest to ranking popularności aktorów - bądź co bądź Hugh jest bardzo popularny ;D

Sara_144

Jak się wstydzisz swojego pochodzenia, to wynocha do anglii, naczynia zmywać...

Sara_144

Droga dziewojo-założycielko tematu!

Pragnę powiedzieć iż czytając Twój post cały czas kiwałem głową aby w ten sposób podkreślić iż się z tobą zgadzam. Dlatego zabolały mnie twoje ostatnie słowa, w których stwierdzasz kto zasługuje na 11 miejsce w rankingu. Jednak oniemiałem (jak ty wcześniej) widząc, że na półce z doskonałymi Paccino i Deppem stawiasz Carreya. Nie mogę pojąć dlaczego? Carrey jak i Laurie prezentują ten sam rodzaj niskiej sztuki filmowej tworzonej przez idiotów dla idiotów. Uważam iż komedianci nie zasługują na miejsce w tak dobrym rankingu jak FW, gdyż jest to obraza dla wielkiego aktorstwa, które istnieje wyłącznie w dramatach i reprezentowane jest wyłącznie przez aktorów znajdujących się w pierwszej dziesiątce. Dlatego muszę uznać że jestem zniesmaczony twoim gustem aktorskim i postawieniem obok aktorów przez duże A Carreya i to w dodatku w temacie o Laurie! Mimo to liczę iz zrozumiałaś swój błąd i przyznasz się do niego otwarcie przed nami wszystkimi!
Z poważaniem mały Znawca i krytyk sztuki.

Before

Bardzo dobrze ujęte słowa ;)

Sanjana1995

Osobiście bardzo lubię serial "Dr. House" ale to nie wystarczy by określić Lauriego najlepszym aktorem. W rankingu jest zdecydowanie za wysoko o ile w ogóle powinien w nim być. Jednakże nie mogę się zgodzić co do tego, że Jim Carrey nie zasługuje na swoje miejsce. Bo dlaczego tylko szufladkowi aktorzy grający tylko w thrillerach i dramatach maja prawo być wysoko w rankingu? Uważam, że Jack Nicholson, Morgan Freeman, Denzel Washington, Al Pacino, Johnny Depp itd to są zajebiaszczy aktorzy ale większość z nich gra tylko w jednej kategorii. A przecież dobry aktor powinien umieć zagrać zarówno w poważnym filmie jak i i w komedii. Bo przecież talentem nie jest granie wyłącznie ważniaków ale także umiejętność rozśmieszenia widza ;) Zresztą Carrey nie grał tylko w komediach. Swój talent świetnie pokazał w takich filmach jak chociażby Zakochany bez pamięci czy Numer 23 :)

tryginiatram_15

Komedia to marny popis wygłupów nie mogący dorównać szlifowi aktorskiemu, który znajduje się w top 10 FW! Na Washingtona można jeszcze przymknąć oko, ale Carrey? Laurie? Pogódźcie się, że ich wysokie lokaty to zbrodnia przeciw 'dobremu smakowi'.

użytkownik usunięty
Before

Legendy kina takie jak A. Schwarzenegger czy S. Stallone walają się po 500 setnych pozycjach, a jakiś koleś który zabłysnął jedną rolą siedzi sobie niemal w TOP 10. Nie żebym twierdził, że jest złym aktorem no, ale bez przesady. Wielu lepszych znajduje się dużo dalej od niego.

A Schwarzenegger i Stallone to ścisła czołówka aktorstwa. Ja rozumiem że gdyby był za nim Pacino czy De Niro to by się można rzuca ale pisanie o gwiazdach kina sensacyjnego (czytaj: "kina lania po mordzie" akurat w ich przypadku) i mówienie o nich że są lepsi niż Laurie to przesada. Oczywiście nie umniejszając obu panom bo aktorami są na prawdę w porządku ale w żadnej swojej roli nie pokazali nawet 1/100 tego co Laurie w Housie.

Co do tych aktorów w dramatach i komediach. Oczywiście że w dramacie aktor może pokazać o wiele więcej ale czy to sprawia że mamy od razu wykluczać aktorów komediowych ? Carrey jest mistrzem jeśli chodzi o ten gatunek filmowy do tego kilkukrotnie udowodnił już że wcale w dramatach nie wypada gorzej. Takie role też trzeba umieć zagrać a ja jakoś nie wyobrażam sobie Pacino czy De Niro w Ace Venturze czy Telemaniaku. Bo wyszłaby z tego chyba rola co najmniej groteskowa. Dalej weżmy choćby Roberta Downey Jr. Jaja w tropikach, Zanim odejdą wody a też w pewnym stopniu Iron Man i Sherlock Holmes. Czy te role są złe bo są komediowe ? Czy w tych rolach Downey nie mógł się wykazać ? Dalej możemy wziąć jeszcze choćby Richarda Proyra czy też z pań Whoopi Goldberg.
Oczywiście że aktor w dramacie ma o wiele więcej możliwości na pokazanie swojego talentu ale nie mówmy że aktorzy grający w komediach są nikim.

Joker_27

Nie pokazali 1/100 tego co on,co nie zmienia faktu,ze i tak każdy z tych panów z osobna zagrał w 10X więcej dobrych filmach niż pan Laurie. Bo w jakim dobrym filmie Laurie zagrał ważną rolę? Zadawałem to pytanie w kilki tematach i akoś nikt nigdy nie odpowiedział, a czemu? Bo Laurie jest najzwyczajniej w świecie przereklamowany, aktor jednego serialu. Miejsce w top 20 w rankingu popularności może i jest dla niego, ale na pewno nie w top 20 za umiejętnośco lub też osiągnięcia aktorskie.

tomskc

A wziął ktoś pod uwagę, że moja wypowiedź zawierała szczyptę ironii? Czy nie bardzo?

Sara_144

To nie jeden człowiek go umieścił na 11 (obecnie 14) miejscu. To ponad 19 tysięcy ludzi, którzy go ocenili. Jeśli ty uwazasz, że nie jest tego wart- dobrze. Daj mu ocenę... nawet 3, jeśli chcesz. Ale to nie zmieni faktu, że według tych 19 tysięcy on na to zasłużył.

Sara_144

nie traktujcie tego rankingu jak jakieś wyroczni. Moim zdaniem to jest ranking popularności i nic więcej.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones